Samochody z silnikami TSI fakty, mity i dlaczego się ich boimy?
Od momentu, kiedy pierwsze silniki TSI trafiły na rynek, minęło już sporo czasu. W ciągu tych lat wokół ich awaryjności narosło wiele pogłosek, które w rzeczywistości odnoszą się głównie do jednostek z początkowego okresu produkcji. Przyjrzyjmy się więc historii tych motorów i sprawdźmy, czy zakup wyposażonych w nie samochodów nadal stanowi ryzyko.
Silnik TSI – podstawowe informacje
Aby w pełni zrozumieć wady i zalety silników z rodziny TSI, warto zapoznać się z ich specyfikacją. Przede wszystkim istotne jest to, że są to motory turbodoładowane, których cechą charakterystyczną jest bezpośredni wtrysk paliwa. Ich pojawienie się było w dużej mierze spowodowane chęcią wprowadzania coraz bardziej ekologicznych rozwiązań. Jednostki te są więc jednym z przykładów zastosowania downsizingu, czyli zmniejszania pojemności skokowej silnika przy zachowaniu zbliżonych osiągów. Celem takiego zabiegu była chęć redukcji zużycia paliwa oraz emisji spalin. W rzeczywistości jednak okazało się, że nowoczesna konstrukcja silników TSI nie jest wolna od wad.
Wadliwe pierwsze serie silników TSI
Problemy z silnikami TSI dotyczą w dużej mierze jednostek, które powstały w pierwszych latach produkcji motorów z tej grupy. Awarie, które wynikały z niedociągnięć konstrukcyjnych, mogły spowodować jednak poważne uszkodzenia. Dzisiaj zwraca się uwagę szczególnie na wadliwy łańcuch rozrządu, który w pewnych autach wymagał wymiany już po przejechaniu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów. Problem ten został jednak wyeliminowany w kolejnych latach, dlatego tak ważne jest to, aby umieć rozróżnić, czy mamy do czynienia z podatnym na uszkodzenia silnikiem z pierwszych lat produkcji, czy też z jego ulepszoną wersją, w której ryzyko awarii jest znacznie mniejsze.
Rodzaje silników TSI – jak odróżnić EA 111 od EA 211?
W przypadku dyskusji o silnikach z grupy TSI bardzo często pojawiają się dwie nazwy serii: EA 111 i EA 211. Co jednak różni jednostki o tych oznaczeniach? Faktem, o którym musimy pamiętać, jest to, że silniki EA 111 to właśnie motory powstałe w pierwszych latach produkcji, które mogą cechować się niedociągnięciami technicznymi. EA 211 to natomiast seria, która pojawiła się w 2012 roku. W silnikach o tym oznaczeniu wyeliminowano wiele problemów poprzednika, dlatego uważa się je za jednostki zdecydowanie mniej awaryjne.
Najważniejszą kwestią dla osób, które chcą kupić silnik z rodziny TSI jest to, jak odróżnić EA 111 od EA 211. Najprostszą metodą jest odnalezienia oznaczenia na tabliczce znamionowej, pokrywie rozrządu lub znajdującej się w bagażniku naklejce.
Co tak naprawdę sprawia problemy w silnikach TSI
Silniki TSI mają również swoje zalety, dlatego nie brakuje chętnych na zakup pojazdu wyposażonego w te motory. Warto jednak mieć świadomość tego, na jakie awarie narażone są te jednostki. Przede wszystkim niektóre usterki nie dotyczą jedynie wspomnianych silników z łańcuchem rozrządu, ale w niektórych przypadkach także wersji wyposażonych w pasek rozrządu. Często wskazywanym problemem jest wysoki pobór oleju silnikowego i awarie turbosprężarki. Uszkodzeniom ulega niekiedy także tłok i pierścienie tłokowe.
LPG do TSI – czy można?
Większość specjalistów nie zaleca stosowania instalacji LPG do silników TSI. Warto pamiętać, że jednostki te i tak są dosyć ekonomiczne, a montaż klasycznej instalacji sekwencyjnej jest w ich przypadku bardzo dużym ryzykiem. Niekiedy można jednak spotkać się z opiniami, że dobrze sprawdzają się w nich instalacje dotryskowe.